Artykuł sponsorowany
Układanie płytek ceramicznych niestety zawsze wiąże się z koniecznością ich przycięcia, co nie jest wcale łatwym zadaniem. Glazura podczas docinki często szczerbi się, pęka w nieodpowiednim miejscu lub odłamuje się krzywo. Właśnie dlatego przy kupowaniu płytek na ścianę lub podłogę, zaleca się, by kupić od 5 do 10% więcej kafelków, niż to konieczne. Ten zapas zaoszczędzi Ci niepotrzebnych powrotów do sklepu po kolejne płytki. Do cięcia ceramiki potrzebna jest pewna ręka oraz niezbędny sprzęt. Zobacz czym i jak ciąć glazurę.
Aby odpowiednio przyciąć glazurę, potrzebny jest specjalny sprzęt. Jednym ze sposobów na docięcie płytek jest zrobienie tego za pomocą przecinarki do glazury, popularnie zwanej gilotyną. Żeby równo obciąć płytkę należy najpierw wymierzyć i zaznaczyć miejsce, w którym chcemy podzielić kafelek. Dobrze jest delikatnie zaznaczyć prostą linię, a następnie szybkim i pewnym ruchem przeciąć płytkę w odpowiednim miejscu. Na rynku dostępne są również przecinarki zbudowane podobnie jak piły stołowe, które czasem też wykorzystuje się do przycinania płytek. Taka przecinarka posiada koło tnące, którym zarysowuje się glazurę wzdłuż zaznaczonej linii, co naruszy strukturę płytki, podobnie jak rysik szklarski. Następnie wystarczy przycisnąć stopkę gilotyny do płytki, żeby przełamać kafelek na pół. Do wyrównania krawędzi glazury po przycięciu, można wykorzystać szlifierkę kątową z tarczą diamentową, trzeba to jednak robić ze szczególną uwagą, żeby nie wyszczerbić płytki.
Najczęściej wykorzystywaną i najłatwiejszą metodą przycinania płytek ceramicznych jest używanie noża czy też rysika szklarskiego. Glazurę najpierw należy zaznaczyć w odpowiednim miejscu, a następnie za pomocą rysika zarysować kafelek wzdłuż wyznaczonej linii. Nóż szklarski naruszy fakturę płytki, co pozwoli jednym, energicznym ruchem odłamać potrzebny element płytki. Pozostałości płytki można usunąć przy pomocy szczypiec do glazury, a brzegi kafelka i ewentualne nierówności opiłować pilnikiem wolframowym. Jest to najprostsza i najmniej wymagająca pod względem sprzętu metoda przycinania płytek ceramicznych.
Najbardziej profesjonalną metodą jest cięcie płytek na mokro, za pomocą piły tnącej z tarczą diamentową. Jest to dosyć drogi sprzęt, którego raczej nie opłaca się kupować na jednorazowy użytek własny. Na rynku dostępne są dwa rodzaje pił do cięcia na mokro, czyli piły z tarczą ruchomą i nieruchomą. Ich użytkowanie różni się tym, że w pierwszym przypadku płytkę trzyma się w miejscu, a ostrze przesuwa się po niej. Drugi typ piły działa odwrotnie – ostrze pozostaje nieruchome, a to użytkownik przesuwa po nim płytkę.
Tarcze tnące w obu tych rodzajach piły do glazury, chłodzone są wodą. Dzięki temu w czasie cięcia z płytek nie unosi się kurz i pył. Umożliwia to zachowanie większego porządku podczas układania kafelków. Piła do cięcia płytek daje użytkownikowi możliwość fazowania krawędzi płytek pod kątem 45 stopni, co sprawi, że po ułożeniu będą się one stykać w narożnikach. Tarcza diamentowa jest jedynym typem tarczy, która jest w stanie gładko przeciąć glazurę. Ostrza z innych materiałów mogą wyszczerbić kafelki lub stępić się na twardej glazurze.
Remont w domu zawsze wiąże się z dużym bałaganem i hałasem, ale też kosztami. Okazją do zaoszczędzenia przy remoncie jest samodzielne wykonanie niektórych prac. Oczywiście podjęcie takiej decyzji wiąże się z tym, że prace zajmą prawdopodobnie więcej czasu, ale satysfakcja z wykończenia własnego domu będzie ogromna. Przycinanie glazury i kładzenie płytek to jedna z najbardziej wymagających i czasochłonnych prac remontowych dla amatorów, lecz z odpowiednim sprzętem i pewną ręką to nic trudnego!